Oto dom Divy...

"Jest mały i skromny"- tak określa go właścicielka.
Jednak, jest to ogromny, 4-piętrowy budynek.
Obok niego, znajduje się również "mały" kryty basen.
Pokoje Divy i jej rodzeństwa są na parterze; łazienki, kuchnie i pokoje gościnne na każdym z pięter; na trzecim piętrze salon gier i pięć pokoi dla Pokemonów.
A na samej górze jest strych.
Podobno, o północy straszy tam duch, nikt nie wie jaki, nawet mieszkańcy domu.
Ale, jedyną osobą, jaka wie, jakiż to Pokemon mieszka na górze budynku...
Jest Diva.
Jednak, z nikim nie chce podzielić się tym sekretem...

Hodowla:

Obok fioletowego domu, znajduje się hodowla Pokemon.
Klatki są złocone i dosyć duże, jednak nie zamieszkuje ich żaden Pokemon.
Ale, jest tam miejsce, aż na 200 "kieszonkowych potworów".

Samice:
brak

Samce:
brak

Młode:
brak

Pary:
brak

Rodzinka:

Mama Sanaru [46 lat]~ Tata Rico [51 lat]~ Siostra Hikari&Kimori [12 lat, bliźniaczki Divy]~ Brat Denufo&Dave [12 lat (Denufo, kolejny bliźniak), 16 lat (Dave, czyt. Dejw)]

________

Diva już dawno nie spała, mimo tego, że była 7:00... Powoli poszła do kuchni, zrobiła trzy kanapki z szynką, wzięła kilka paczek pokarmu dla wodnych i normalnych Pokemonów, swój plecak i wyszła z domu, do laboratorium... Poprzedniego dnia Denufo, Hikari i Kimori opuścili dom, zaczynając podróż... Chcieli wędrować razem... Zaproponowali to również Divie, jednak ta odmówiła... Zawsze wolała być dalej od swojego rodzeństwa... Zaś Dave już pięć lat temu rozpoczął swoją podróż...

Dotarłaś do laboratorium... w drzwiach stanął Prof. Chip
-Witaj! Przybyłaś po startera?

- Oczywiście! - powiedziała Diva, wyraźnie zachwycona. - Wczoraj byli tutaj Hikari, Kimori i Denufo, prawda? - zapytała i nie czekając na odpowiedź dodała: - Co oni wybrali?
Nie wiedziała, po co zapytała. I tak dobrze wiedziała co... Denufo Poochyenę, Hikari Eevee, a Kimori Treecko...

-Denufo Poochyenę, Hikari Eevee a Kimori Treecko...-Odpowiedział...
-A Ty wybierzesz Buizela prawda?

- Strzał w dziesiątkę - odparła, nie ukrywając zdziwienia. Skąd profesor wiedział, że Diva wybierze Buizel? No cóż, może mężczyzna umiał czytać w myślach? Nie, nie możliwe...
No, tego się spodziewała... Jej rodzeństwo jest takie przewidywalne...

A więc proszę,Ball Buizela,Pokedex,Pokenav i 5 pustych pokeballi

- Dziękuję - powiedziała z uśmiechem, biorąc rzeczy. - To samica, prawda? - zapytała z nadzieją. Bo, jeśli to nie samica, to woli sama znaleźć sobie Buizel...

- Taka, to samica. - powieedział dając ci jeszcze 5000$ 10 poofinek i 5 paczeka poke karmy
- przyda ci się - powiedzial

- Dziękuję - szepnęła i wzięła resztę rzeczy. - Obiecuję, będę się nią dobrze opiekowała... Do widzenia! - krzyknęłam i wyszłam.